Bianka Rota: tajemnicze zniknięcie na Kubie po 35 latach

Wyjazd marzeń: od Zakopanego do Hawany

Bianka Rota – obiecująca przyszłość i kontrowersyjny związek

Bianka Rota, dziewiętnastoletnia mieszkanka Zakopanego, miała przed sobą życie pełne możliwości. Pochodziła z zamożnej rodziny Schneiderów, a jej talent artystyczny zapowiadał studia na Akademii Sztuk Pięknych. Jej marzenia o karierze artystycznej i stabilnej przyszłości zostały jednak brutalnie przerwane przez tajemnicze wydarzenia na Kubie w marcu 1990 roku. W tym samym czasie, jej serce skradł Józef, prawnik starszy od niej o 38 lat. Ten związek, choć budził kontrowersje i niepokój wśród bliskich, był dla młodej Bianki źródłem fascynacji. Rodzice, mimo wątpliwości, zgodzili się sfinansować jej podróż życia – wymarzone wakacje na Kubie, organizowane przez biuro podróży. Nikt nie przypuszczał, że ten wyjazd stanie się początkiem koszmaru i jednej z największych zagadek kryminalnych Podhala.

Podróż życia czy kubański koszmar?

Wszystko miało być idealne. Wycieczka na Kubę, egzotyczna podróż do Hawany, miała być spełnieniem marzeń młodej artystki. Jednak już podczas długiego lotu samolotem w kierunku Karaibów, coś zaczęło się dziać. Zamiast podekscytowania i radości, pojawił się niepokój. Bianka zaczęła zachowywać się inaczej niż zwykle, jej zachowanie stało się dziwne, a w jej oczach można było dostrzec przerażenie. Zamiast entuzjazmu związanego z nadchodzącymi wakacjami, pojawiło się błaganie o powrót do Polski. To były pierwsze, niepokojące sygnały, które jednak zignorowano, uznając je za chwilowe zdenerwowanie przed podróżą do tak odległego kraju. Nikt nie przewidział, że te sygnały były zapowiedzią nadchodzącego dramatu, który na zawsze odmieni życie rodziny Schneider.

Niepokojące sygnały w drodze na Kubę

Zmiana zachowania Bianki w samolocie

Podczas wielogodzinnego lotu do Hawany, Bianka Rota zaczęła wykazywać niepokojące zmiany w swoim zachowaniu. Zamiast radosnej ekscytacji związanym z podróżą do egzotycznego kraju, jej twarz wyrażała coraz większy lęk. Jej rozmowy stawały się chaotyczne, a jej prośby o powrót do Polski, które początkowo mogły być bagatelizowane jako przejaw zmęczenia lub lęku przed podróżą, nabierały coraz bardziej desperackiego charakteru. Ten nagły zwrot w nastroju młodej dziewczyny, która jeszcze niedawno ekscytowała się wyjazdem, powinien był wzbudzić czujność jej towarzyszy podróży, zwłaszcza jej partnera, Józefa. Niestety, te sygnały zostały zbagatelizowane, a podróż na Kubę trwała dalej, kierując się ku nieznanemu.

Błaganie o pomoc w ambasadzie

Po wylądowaniu na lotnisku w Hawanie, Bianka niezwłocznie udała się do polskiej ambasady. Jej zachowanie było coraz bardziej zrozpaczone, a cel był jasny – chciała wrócić do Polski jak najszybciej. W ambasadzie prosiła o pomoc w powrocie, wyraźnie sygnalizując, że czuje się zagrożona lub jest w sytuacji, która wymaga natychmiastowej interwencji. Niestety, jej błagania o pomoc spotkały się z odmową. Decyzja urzędników ambasady, którzy nie podjęli odpowiednich kroków, by zapewnić bezpieczeństwo młodej Polce, stała się jednym z wielu nierozwiązanych wątków w tej tragicznej historii. Brak reakcji mógł mieć kluczowe znaczenie dla dalszych losów Bianki Rota.

Zagadkowe okoliczności zaginięcia

Ostatni kontakt i tajemnicze odciągnięcie przez partnera

Ostatni raz Biankę Rotę widziano 5 marca 1990 roku. Tego dnia, podczas wycieczki na Kubie, jej partner, Józef, odciągnął ją od reszty grupy. To właśnie ten moment stał się punktem zwrotnym w sprawie jej zaginięcia. Co dokładnie wydarzyło się między Bianką a Józefem w tym kluczowym momencie? Dlaczego Józef odciągnął ją od innych uczestników wycieczki? Brak jasnych odpowiedzi na te pytania pogłębia tajemnicę jej zniknięcia. Jego działanie, pozbawione wyjaśnienia, budziło i nadal budzi liczne wątpliwości. Czy był to moment, w którym Bianka została porwana, czy może podjęła decyzję o odejściu, która zakończyła się tragicznie? Tego dnia los młodej artystki z Zakopanego stał się niewiadomą.

Powrót do Polski z bagażem, bez Bianki

Gdy wycieczka powróciła do Polski, uczestnicy byli pełni wrażeń, ale też zaniepokojenia. Pośród nich nie było jednak Bianki Rota. Jej rodzina otrzymała jedynie jej bagaż, co było szokującym dowodem na to, że coś strasznego musiało się stać. Pilotka wycieczki, starając się wyjaśnić sytuację, zasugerowała matce Bianki, Krystynie Schneider, że jej córka mogła chcieć zostać na Kubie. Ta informacja, sprzeczna z wcześniejszymi sygnałami desperacji Bianki w ambasadzie, tylko pogłębiła niepokój i poczucie bezradności rodziny. Brak Bianki, przy jednoczesnym powrocie jej rzeczy, stał się pierwszym, namacalnym dowodem na to, że wymarzona podróż na Kubę przerodziła się w niewyjaśnioną tragedię.

Desperackie poszukiwania i zawieszone śledztwo

Matka Bianki na Kubie: sześć miesięcy bez odpowiedzi

Nie mogąc pogodzić się z brakiem informacji o losie córki, matka Bianki, Krystyna Schneider, podjęła desperacką decyzję. Samodzielnie udała się na Kubę, aby osobiście szukać śladów zaginionej Bianki Rota. Spędziła tam sześć długich miesięcy, przeczesując każdy możliwy zakątek, rozmawiając z ludźmi, szukając jakichkolwiek wskazówek. Mimo ogromnego wysiłku i zaangażowania, jej poszukiwania zakończyły się bezskutecznie. Kubańskie władze nie okazały wystarczającej pomocy, a prawda o tym, co stało się z jej córką, pozostawała nieuchwytna. Ta osobista, bolesna misja matki podkreślała skalę problemu i bezradność wobec braku współpracy ze strony zagranicznych służb.

Niewyjaśnione zaginięcie Bianki Roty – prawda wciąż nieodnaleziona

Po roku od zaginięcia Bianki Rota, polskie organy ścigania wszczęły śledztwo w sprawie jej zaginięcia. Pojawiły się wówczas informacje o przyznaniu się dwóch mężczyzn do zabójstwa młodej Polki. Jednak mimo tych rewelacji, ciała Bianki nigdy nie odnaleziono, a dowody w sprawie były niewystarczające. W grudniu 1991 roku, z powodu braku dalszych informacji i postępów, śledztwo zostało zawieszone. Józef, partner Bianki, nigdy nie udzielił wywiadu jej matce na temat okoliczności jej zaginięcia, a wkrótce po zdarzeniu wyjechał z Zakopanego, znikając z pola widzenia. Do dziś los Bianki Rota pozostaje jedną z największych zagadek kryminalnych w Polsce. Przypadek ten, porównywany do innych głośnych zaginięć młodych kobiet za granicą, takich jak Magda Żuk czy Katarzyna Domeracka, wciąż budzi emocje i nadzieję rodziny na odnalezienie prawdy.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *